Prace pszczelarskie w lipcu.

Lipiec jest bardzo gorącym okresem miodobrania. Pszczoły wylatując z ula, szukają kwiatów, z których pobierają słodki nektar i przenoszą go do ula. Proces przetwarza nektaru w miód trwa około tygodnia. Kolejnym ważnym pokarmem dla pszczół jest pyłek kwiatowy. Lipiec w pasiece jest głównie miesiącem zbiorów. Część pszczelarzy czeka tylko do odebrania zbiorów z miodu lipowego i na tym etapie kończą swój sezon, część jednak swoje pasieki przewożą na inne pożytki takie jak na przykład gryka.
Miodobranie powinno odbyć się parę dni po zakończeniu pożytku, pszczoły powinny mieć czas na przetworzenie nektaru w miód. Miód powinien być zamknięty (poszyty) w komórkach, służy do tego wosk, jeśli plastry są poszyte w około 50% można uznać, że miód już jest dojrzały i przystąpić do jego miodobrania. Jeśli jednak plastry nie są poszyte trzeba odczekać około 5-7 dni i przystąpić do miodobrania, w innym przypadku pszczoły zjedzą miód.


Wybieranie pyłku pszczelego odbywa się w okresie od maja do sierpnia. Ważne jest jednak by nie doprowadzić do głodu pyłkowego rodziny pszczelej a w efekcie do osłabienia jej. Po zebraniu pyłku ważne jest by jak najszybciej przeszedł on proces konserwacji. Pyłek konserwujemy poprzez suszenie go przez 24 godziny w temperaturze 40-45 stopni Celsjusza lub kolejnym sposobem może być mrożenie pyłku do temperatury -18 stopni Celsjusza. Warto zostawić sobie trochę suszonego pyłku na przyszły rok by wykonać ciasto cukrowo-pyłkowe które, pobudza rozwój wiosenny.
Przyjmując zasadę, że w pasiece matkę pszczelą użytkujemy dwa sezony, w lipcu także możemy wymienić stare matki na nowe. Matki najlepiej przyjmowane są od maja do lipca a także we wrześniu. Matki, które są duże i odchowane są lepiej przyjmowane. By nowa matka została przyjęta przez rodzinę muszą zostać spełnione pewne warunki: brak matki i mateczników, podobieństwo rasowe, obecność młodych pszczół a także dopływ pokarmu. By matka została dobrze przyjęta konieczne jest także zniwelowanie zapachu starej matki.


Jeśli pszczelarz swojego sezonu nie zakańcza na miodzie lipowym do jego obowiązków należy przewiezienie pszczół na nowy pożytek, z którego chce otrzymać miód. W tym także okresie często napotyka się przypadki zgnilca amerykańskiego. Bakteria ta rozwija się wolno i pierwsze jej objawy pszczelarz może zauważyć nawet dopiero po miesiącu czy dwóch. Nieprawidłowy wygląd zasklepów może wskazywać na rozwój choroby, bardziej zaawansowani i spostrzegawczy pszczelarze mogą wychwycić nieprawidłowości w ulu tylko na podstawie niewielkich zmian kolorystycznych. By zlikwidować chorobę stosuje się dwie metody: metodę likwidacji chorej rodziny lub wykonanie zabiegu podwójnego przesiedlenia, tą metodę jednak można zastosować tylko do 20 lipca by pszczoły zdążyły wychować nową generację pszczół do zimy.

Podsumowując w lipcu w pasiece:

  • Pyłek zostaje wybierany z ula.
  • Jest szczyty miodobrania.
    -Wymieniamy matki na nowe.
  • Kontrolujemy ul pod względem bakterii zawilca amerykańskiego.