Prace pszczelarskie we wrześniu
Wrzesień to w większości pasiek miesiąc, w którym zaczyna się okres popożytkowy. W tym tez okresie pszczelarze przygotowują swoje pszczele rodziny do zimowania. Przygotowanie pszczół na jesień decyduje o wynikach jakie będziemy mogli zauważyć w kolejnym sezonie, z tego powodu okres ten uważany jest za pierwszy etap nowego roku pszczelarskiego.
Na terenach, gdzie są pożytki wrzosowe i spadziowe karmienie rodzin przeciąga się do drugiej połowy września w takich warunkach uzupełnianie pokarmu polega na zamianie ramek ze spadzią na ramki z syropem cukrowym. W momencie, w którym pszczelarz nieprzygotowanej odpowiedniej ilości zapasu pokarmu w miesiącu lipiec to musi intensywnie podkarmiać pszczoły dużymi dawkami syropu cukrowego tak by te zdążyły odparować nadmiar wody przed zimowymi nocami. Taki sposób podkarmiania ma ujemny wpływ na pszczoły, ponieważ są one zmęczone przerabianiem tak dużej ilości syropu, przez co gorzej zimują co w konsekwencji może doprowadzić do osypywania się na wiosnę.
We wrześniu należy kontrolować ule czy po zimnej wrześniowej nocy wszystkie uliczki między ramkami są obsiadane, jeśli okaże się, że więcej niż jedna uliczka jest nieobsiadana należy usunąć ramki nieobsiadane i ścieśnić gniazdo. W ciepłe wrześniowe dni pszczoły mogą jeszcze latać dlatego trzeba cały czas kontrolować stan ula a także sprawdzać czy w ulu nie ma jeszcze trutni, jeśli trutnie mają pozostać do zimowania może to oznaczać, że w ulu nie ma matki, taka rodzina nie ma szans na przezimowanie, w takim wypadku należy podać matkę rezerwową lub połączyć z rodziną słabszą.
Ramki, które wycofujemy z ula musimy zabezpieczyć przez myszami i motylicą. Możemy tego dokonać poprzez wykorzystanie szczelnych skrzyń, szaf czy pojemników. Możemy również zawiesić ramki na specjalnie przygotowanych wieszakach w odstępach co druga ramka, ten sposób wymaga jednak od nas sporej przestrzeni. Motylica nie lubi zapachu farby drukarskiej więc dobrym zabezpieczeniem przed tym szkodnikiem jest obwinięcie ramek w gazety. Środkiem, który jest najbardziej skuteczny w walce z motylicą jest spalanie siarki w pomieszczeniu, gdzie przechowujemy zapasowe plastry. Takie odkażanie powinno być przeprowadzone raz na jesień oraz dwa razy na wiosnę. Średnio powinniśmy spalać od 3 do 5-ciu dkg siarki.
We wrześniu zakończamy uzupełnianie pokarmu na zimę, podkarmiaczki trzeba umyć i wysuszyć tak by nie dostały pleśni, która jest chorobą. Gdy rodziny w pasiece się uspokoją należy dostosować wylot do wielkości rodziny. Wylot wyliczamy na podstawie ramek – tyle ile posiadamy ramek w ulu tyle centymetrów powinien mieć wylot ula, warto zawsze dodać jedne dodatkowy centymetr. Zabieg ten ma na celu obniżenie temperatury i przerwania czerwienia matek, ponieważ o tej porze nie jest on już pożądany, pszczoły które zostały wygryzione tak późno źle zimują.